W styczniu wiele z nas decyduje się podjąć wyzwanie Veganuary, czyli spróbować jeść wegańsko przez miesiąc. Choć niektórym się udaje, wiele osób poddaje się po krótkim czasie. Dlaczego? Bo często bierzemy na siebie za dużo.
Od ponad sześciu lat nie jem mięsa z powodów etycznych, środowiskowych i zdrowotnych. Wydaje mi się, że każdy świadomy człowiek myśli o lub decyduje się na ograniczanie konsumpcji produktów odzwierzęcych. Statystyki mówią, że jest nas coraz więcej.
Jednak etykiety często robią nam więcej złego niż dobrego, a żelazne zasady np. wegańskiego stylu życia często idą w kontrze do zdrowego rozsądku. Zaprosiłam do siebie roślinna kucharkę Marię Przybyszewską, która od lat gotuje dla nas roślinne. Nie nazywa się weganką, a plant-basen. Co to znaczy? Opiera swoją dietę głównie na roślinach. Je lokalnie i sezonowo. Dlaczego? Jak jej się to udaje? Posłuchajcie naszej rozmowy.
Marysia i jej inspiracje kulinarne na Instagramie:
https://www.instagram.com/komfortowanko/?hl=pl
Obserwuj mnie na Instagramie po więcej ciekawych treści:
http://instagram.com/karolinasobanska
Wesprzyj mój podcast – kup moje produkty elektroniczne:
W tym miesiącu 10% zysków przekazujemy fundacji WOŚP: